Kolejne Autentyki są dostępne. Dzisiaj będzie o pożyczkach, smakach i innych dewiacjach :)
Nie chce mi się więcej pisać, bo nie wiem, które opowieści dodać do wstępu. Wszystkie są dobre!!!
POŻYCZ I TY
U mojej mamy w klatce schodowej mieszka taka rodzinka, co przynajmniej raz dziennie wysyła swojego przedstawiciela na pożyczki. Moja mam zawsze pożyczała, ale w końcu się zbuntowała. W piątek dzwonek do drzwi. Mama otwiera; przed drzwiami stoi szczerbaty dziesięciolatek z pustą szklanką w ręce:
- Proszę pani, mama chciała pożyczyć szklankę kakao.
Mama spokojnie acz stanowczo:
- Nie mam ani pół szklanki kakao.
Młody z wyrzutem:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą