Nie my to organizujemy, ale dla chętnych na pewno będzie to dobra okazja, żeby wyrwać się z codziennej rutyny i zrobić coś ekscytującego i dziwnego. Jeśli więc masz parasol, otwarty umysł i trochę wolnego czasu to czytaj dalej.
Kiedy zaliczyli wszystkie możliwe sporty ekstremalne ogarnęło ich przerażenie. A więc to już wszystko? Naprawdę? Z depresji wyrwał ich genialny pomysł - wulkanoboarding, czyli zjeżdżanie z wielkimi prędkościami na desce z czynnego wulkanu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą