Jeżeli myślisz, że Polacy za granicą jedynie pracują i piją piwo, to jesteś w błędzie. Nasi znajomi bojownicy z Norwegii postanowili skorzystać z chwili wolnego czasu i... ulepili sobie świnię! I podrzucili nam na konkurs...
A wszystko zaczęło się pewnego mroźnego dnia w niewielkiej miejscowości Finse, znanej z wielkiego lodowca Hardangerjokulen...
Maciek, Marzena i Marcin - tak mają na imię - na co dzień pracują w schronisku turystycznym. Postanowili skorzystać z wolnego popołudnia i idealnej konsystencji śniegu, aby zrobić płaskorzeźbę.
Najpierw postał kontur twarzy, nos, oczodoły i usta. Następnie pracowici bojownicy zabrali się za wygładzenie śniegu i dolepienie uszu.
Chwilę później Marzena załatwiła nakrętki po napojach - aby stworzyć oczy, a Marcin skombinował piwo, które osadzili w dorobionej ręce.
Jeszcze tylko drobne poprawki i gotowe! Całość zajęła w sumie około 2 godz. z uwagi na ciągle nawiewający śnieg z prawej strony.
Dzieło naszych przyjaciół z Norwegii bardzo nam się spodobało i mamy nadzieję, że w przyszłości jeszcze dadzą o sobie znać. Zresztą - poznajcie ich!
Całą ekipę z Norwegii nagradzamy Joe Monsterowymi t-shirtami. Tak trzymać!
A może wy słyszeliście o podobnych akcjach w okolicy? Albo sami chcielibyście coś ulepić? Czekamy na sygnały!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą