Znany wszystkim znaczek przedstawiony poniżej informuje, aby wrzucić produkt do kosza i nie zaśmiecać środowiska.
Gdyby trochę przy nim pomajstrować, można byłoby stworzyć lokalne wersje tego znaku:
Gdyby trochę przy nim pomajstrować, można byłoby stworzyć lokalne wersje tego znaku:
Google w swojej misji robienia zdjęć całego świata dociera w coraz dalsze zakątki (np. do naszej małej miejscowości pod Gdańskiem), co na ulicach wywołało niemałą konsternację. Niestety nie zdążyliśmy z redakcją wyskoczyć i zapozować, jak niektórzy z farciarzy, których zobaczycie poniżej.
#1.
Od zawsze inżynierowie i wynalazcy próbowali ułatwić ludziom życie. Część z ich wynalazków miała na celu pomóc w pracy policjantom. Oto przykłady pomysłów z początku wieku, które, o dziwo, nie weszły do szerszego zastosowania.
1929 rok - kamizelka ostatniej szansy. Kiedy funkcjonariusz zostanie zmuszony do poddania się, ukryta pod mundurem broń zneutralizuje zagrożenie.
Ciekawe, czy rzeczywiście ta broń była tak celna.
Rok 1938 - prawdziwy, kuloodporny pancerz, składający się z maski, kamizelki i tarczy.
Rok 1934 - w pokoju przesłuchań zastosowano wiele luster zwykłych oraz tzw. weneckich. Dzięki zwielokrotnionemu odbiciu i skorzystaniu ze specjalnego oświetlenia przesłuchiwany widział siebie jako zmęczonego i zmaltretowanego.
Rok 1926 - ukryty miotacz gazu obezwładniającego. Do zastosowania przez bankierów, biznesmenów czy policjantów w cywilu.
Rok 1926 - ręczny miotacz gazu obezwładniającego.
Rok 1926 - gaz łzawiący wypuszczany przy próbie włamania przez okno.
PS. Tak technicznie rzecz biorąc w pokojach przesłuchań używa się luster fenickich (przejrzystych jednostronnie), a popularne określenie "lustra weneckie" jest niepoprawne. Ale ponieważ jest używane powszechnie, to i my go użyliśmy tutaj.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą