Oto autentyczne zapiski z rozmów klientów z serwisantami i sprzedawcami sprzętu komputerowego w Ameryce. Aż dziw bierze, że oni mają tam taki rozwój gospodarczy...
Serwisant: Ile wolnego miejsca ma Pan jeszcze na dysku?
Klient: Nie wiem dokładnie, ale żona często siedzi na internecie i zgrała już 10 godzin wolnego miejsca. Czy to wystarczy?
W sklepie z akcesoriami komputerowymi.
Klient: Poproszę podkładkę pod mysz.
Sprzedawca: Oczywiście, proszę Pana. Mamy wielki wybór...
Klient: Ale ja chcę taką pod Windows 98...
Administrator sieci w pewnej firmie: Często dostaję telefony z zapytaniem: „Dzień dobry, czy to internet?”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą