Moda na modyfikacje aut trwa w najlepsze. A to obniżenie zawieszenia, a to ładna felga... Jednak znalazł się pewien człowiek o imieniu Dima, który zakasał rękawy i poszedł o krok dalej. Miał do dyspozycji starą ciężarówkę GAZ 66 i silnik od Mercedesa. A co z tego wyszło? Dla mnie bomba!
Amerykańska blogerka spędziła trochę czasu u naszego wschodniego sąsiada i postanowiła spisać swoje spostrzeżenia na temat tego kraju. Dzięki niej dowiemy się, między innymi, dlaczego Rosjanie biorą zimny prysznic i co sądzą o ściąganiu w szkole.
#1. Kapcie trzymają się mocno
W Rosji istnieje kapciowa kultura. Goście po przekroczeniu progu zdejmują buty, w których przyszli, a gospodarze podają im wygodne kapcie. Wracając do domu ty także zdejmujesz buty i wkładasz kapcie. Przejęłam ten zwyczaj i będąc już w USA nie wyobrażam sobie chodzenia po mieszkaniu boso lub w samych skarpetkach.
#2. Przetańczyć całą noc
W Stanach bary i kluby zwykle zamykane są o północy, ale w Rosji pracują do szóstej rano. Dlatego nierzadko bawiłam się z przyjaciółmi całą noc i wracałam do domu dopiero około siódmej.
#3. Alkohol pod chmurką
W Rosji często widziałam ludzi pijących piwo na ulicy. Nawet mi zdarzyło się raz pić w autobusie wracając z imprezy. Jednak za nic nie mogłam się przyzwyczaić do widoku pasażerów pijących w pociągach.
#4. Wszędzie na szpilkach
W Rosji ludzie ubierają się nieco bardziej elegancko, niż w USA. Przyjechałam do tego kraju zaraz po studiach, w trakcie których ani razu nie nosiłam butów na obcasach, ale podczas pobytu w Rosji za nic w świecie nie wyszłabym na ulicę w adidasach.
#5. Gotówka rządzi
W USA królują karty kredytowe, a w Rosji gotówka. Nawet nie pamiętam, czy zanim przyjechałam do Rosji widziałam kiedykolwiek gotówkę - w ojczyźnie za każde zakupy płaciłam kartą kredytową. W Rosji trzeba zawsze nosić ze sobą gotówkę. Wypłatę także dostaje się w takiej formie.
#6. Zimny prysznic
Latem w Rosji na jakiś czas zakręcają ciepłą wodę, żeby wyremontować rury. Czasem nie udaje się dotrzymać terminu zakończenia prac. Wtedy wstajesz rano i zdajesz sobie sprawę, że ciepłej wody jak nie było, tak nie ma, a jeśli chcesz się umyć, musisz zrobić to w zimnej wodzie.
#7. Na zakupy z paszportem
Kiedy po przyjeździe do Rosji udałam się do sklepu, by kupić rosyjską kartę sim, zażądano ode mnie paszportu. Rosjanie mają dwa paszporty: wewnętrzny, służący do identyfikacji (odpowiednik naszego dowodu osobistego - przyp. tłum.) i zewnętrzny, do przekraczania granicy. Sytuację, w której prosi się mnie o okazanie dokumentów wydawała mi się czymś bardzo poważnym, a tak naprawdę jest to normalna praktyka w tym kraju.
#8. Zamiast „normalnego” łóżka
Większość rosyjskich mieszkań nie jest zbyt przestronna i dlatego niektóre meble mają więcej niż jedną funkcję. Zauważyłam, że Rosjanie nie śpią w czymś, co ja nazywam „normalnym” łóżkiem, ale na tapczanach, kanapach i innych takich rzeczach. Kiedy szukałam łózka do nowego mieszkania, miejscowi sprzedawcy nie mogli zrozumieć, dlaczego tak ważne jest dla mnie wielkie „normalne” łóżko.
#9. Smaczny fast food
W USA nigdy nie jadam w McDonald’s. W Rosji też bym tego nie robiła, gdyby nie mały, znaczący szczegół, który odróżnia amerykańskie i rosyjskie restauracje tej sieci. Jedzenie w rosyjskich jest o wiele lepsze! Jest bardziej aromatyczne, mniej tłuste i nie mdli po nim.
#10. Czas na herbatę
Jak u większości ludzi, herbata zawsze kojarzyła mi się z Anglią. Nie miałam pojęcia, że Rosjanie piją jej tak dużo - w moim miejscu pracy picie herbaty było czymś w rodzaju towarzyskiego spotkania pracowników, któremu wkrótce i ja się poddałam. Chociaż po powrocie do Ameryki już jej nie piję, trzymam trochę herbaty na wypadek gdyby odwiedzili mnie znajomi z Rosji.
#11. Wódka wciąga
Dużo ludzi wie, że między Rosją a wódką istnieje pewien związek. W USA piłam ten trunek rzadko, w dodatku tylko w barach i klubach i gdy miałam jasny cel - nawalić się. W Rosji złapałam się na tym, że piłam wódkę ot tak, do obiadu lub do kolacji. Nauczono mnie też nie sączyć wódki, ale pić jednym haustem.
#12. Ściąganie jako pomoc
W Rosji pracowałam jako nauczycielka. Uprzedzano mnie, że rosyjscy uczniowie będą ściągać i jest to element mentalności: w ich oczach nie jest to oszustwo, ale wzajemna pomoc. Kiedy pierwszy raz na własne oczy zobaczyłam jak uczniowie bez cienia zażenowania spisują od siebie byłam zszokowana, ale z czasem do tego przywykłam.
W następnej części przeczytamy, między innymi, dlaczego w Rosji możesz oglądać swojego szefa nago i co może zadziwić nas w rosyjskiej toalecie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą