Zaczęło się od 1,5-metrowej powierzchni, która nie wyglądała zachęcająco.
Autor postanowił umieścić w niej małe biurko i krzesło, oraz komputer wraz ze swoją maszyną do pisania. Nie jest źle, choć trochę ciasno.
Wykorzystując sklepowe gadżety i swój pomysłowy mózg, wyrzucił szuflady i wykorzystał miejsce na ścianach, zyskując powierzchnię na biurku.
Laptop zamontował na ścianie i dodał drugi monitor, by móc komfortowo pisać.
Potem poważnie zadbał o szczegóły, które nadały temu miejscu przyjemny klimat.
Do drugiego monitora dodał złotą, nieużywaną ramę obrazu.
Zdał sobie sprawę, że potrzebuje drzwi. Drzwi, które kupił jednak nie do końca go zadowalały swoim wyglądem.
Dodał do nich gustownie wyglądające okienka i małą informację niżej.
Starą szafę zmienił w miejsce swojej pracy.
Z czasem dodał małe akcenty.
Do swojej maszyny do pisania dołączył klawiaturę USB.
Stary aparat telefoniczny połączył z iPhone'em.
Wykorzystuje swoje biuro do pisania powieści i opowiadań, takich jak: Bleeding Heart Yard, Trooper #4, Getting Rid of Gary itd.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą