Whisky narzekał, że tak rzadko gości u nas poezja. Bo jak nam powtarza ciągle, poezja to kultura wysoka, to najwyższa ze sztuk, to esencja kultury, to piękno ducha. A u nas nic, tylko jakieś głupoty i głupoty. Proszę o chwilę skupienia - oto wiersz z dedykacją:
Poprzez wicher i słotę,
Przez bezkresną dal śnieżną,
Poprzez żar i spiekotę,
Przez pustynie bezbrzeżną,
Poprzez kry, poprzez lody,
Przez odwieczne zmarzliny,
Poprzez bagna i wody, Nieprzebyte gęstwiny
Poprzez leśne dąbrowy,
Poprzez stepy i knieje,
Poprzez mroczne parowy, W których nigdy nie dnieje
I gdzie płoszą się sowy, Gdy złe jęknie lub strzyga,
A dźwięk słysząc takowy, Serce w trwodze zastyga...
Przez ostatnie parę dni nasz szalony fotoreporter Gondek znów kręcił się wokół grupy trzymającej władzę lub czasopisma i proszę, znów są efekty...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą