Jak brazylijski baron narkotykowy mieszka w przeludnionym więzieniu? Całkiem zacnie

Dzisiejszy artykuł z serii Podniebnych Opowieści będzie nietypowy. Tylko że kiedyś takie pierwsze zdanie oznaczało, że katastrof w nim nie znajdziecie. Dzisiaj będą jednak aż trzy. Dodatkowo na koniec odpowiemy na pytanie z tytułu.

Współlokatorzy potrafią napsuć krwi, ale są też i tacy, którzy zawsze wiedzą, jak poprawić humor. I głównie na takich się dziś skupimy.

#1. "Współlokator powiedział, że idzie po pułapkę na myszy... oto z czym wrócił"

Jarvis Chimenes Pavao został skazany na osiem lat więzienia za pranie brudnych pieniędzy. Swój wyrok odbywa w paragwajskim więzieniu Tacumbu w stolicy kraju Asuncion. Jak na miliardera i wpływowego człowieka przystało, szybko udało mu się zamienić celę na "nieco większą pojedynkę" i tygodnie mijają mu całkiem przyjemnie...

#1.

Jak można się domyśleć, cela barona narkotykowego to najbardziej luksusowe pomieszczenie w całym więzieniu, wliczając w to także gabinet samego dyrektora. Pomieszczenie, w którym Pavao odbywa swój wyrok składa się z trzech pokoi (w tym salonu), łazienki i kuchni. Jest prysznic, bieżnia, wielki telewizor i szafa pełna drogich ubrań.

#2.

Pavao opłacił kilku ministrów i całą dyrekcję więzienia, by móc korzystać z luksusów.
Wpadł, gdy policja otrzymała donos, że baron narkotykowy może szykować się do ucieczki. Podobno zamierzał przy pomocy bomby wysadzić jedną ze ścian swojej celi. Postanowili złożyć mu niezapowiedzianą wizytę, niezapowiedzianą także dla dyrekcji więzienia. Śladów konspiracji nie znaleziono, aczkolwiek policjanci ze zdumieniem i niekłamaną złością zauważyli luksusy, w jakich pławi się przestępca.

#3.

#4.

#5.

#6.

#7.

#8.

#9.

#10.

#11.

#12.

#13.

#14.

#15.

#16.

#17.

Tacumbu to więzienie dla najcięższych przestępców, które notorycznie jest przeludnione. Maksymalnie pomieścić może 1655 więźniów. Obecnie, w fatalnych warunkach, wyroki odsiaduje tam około 4000 skazanych.

#18.