Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Lansky: Kierownik po godzinach II

35 291  
41   48  
Zobacz więcej... o wiele... ;)Dziś rzecz zupełnie wyjątkowa - będzie o ojcowskich powodach do dumy. Historia z dzięcięciem w tle. Nie wiadomo tylko, czemu trudno się oprzeć myśli o jabłku i jabłoni... ;)

Ostatnio w szkole podstawowej, w której uczą się (hehehe...) moje dzieci, odbył się festyn z okazji tzw. "Dnia Patrona". Prosto z pracy pojechałem do tej szkoły, gnany nadzieją na prawdziwą ucztę kulturalną w postaci zespołowych występów pierwszaków, prezentacji klas i korowodu przebierańców. Poza tym znów miałem szansę spotkać wychowawczynie moich dzieciaków, paniusie żywcem przeniesione ze starożytnej Abdery do współczesnego Rybnika, o intelekcie kurczaka z KFC i egzaltacji Emilii z "Nad Niemnem".

No i te pyszne ciasta za złotówkę - po prostu nie mogło mnie tam nie być.

Na szkolnym boisku pobudowana prowizoryczna scena, przed sceną ławki. Na scenie facet gra na akordeonie (taki śląski sport narodowy), a obok niego grupa pierwszoklasistów płci obojga śpiewa pieśń masową, wśród nich (z tyłu na lewym skrzydle, jako bas-baryton) mój syn - ośmioletni macho, w moich ciemnych okularach i mojej czerwonej czapce daszkiem do tyłu. Przed sceną na ławkach - stłoczeni siedzą rozanieleni zdolnościami pociech rodzice, uzbrojeni we wszelkiego rodzaju utrwalacze wrażeń. Kamery i aparaty fotograficzne pocą się z wysiłku...

Facet skończył grać, dzieci się wyśpiewały... Stoją na scenie w szyku luźnym i na "spocznij", a facet rozpoczyna konkurs:

- Wiecie, dzieci, jak się nazywa ten instrument?
- Aaaa-Koo-Rdeee-Ooon - odpowiadają chórem szczerbate paszcze.
- Dobrze. A wiecie, dlaczego on ma niektóre klawisze białe, a inne czarne?

Cisza. Konsternacja. Nikt nie wie. Rodzice podpowiadają teatralnym szeptem, ale nie jest łatwo podpowiedzieć dzieciakowi cokolwiek na temat oktawy, półtonów naturalnych i sztucznych itd. Facet z akordeonem pyta dzieci po kolei, ale nikt nie wie.
W powietrze uniosła sie nieśmiało ręka chłopczyka w za dużych ciemnych okularach i czerwonej ojcowskiej czapce... Akordeonista wskazał go palcem i pyta:

- Jak się nazywasz?
- Wojtek Ł...ski.
- Ty wiesz, jak to jest z tymi klawiszami? Dlaczego niektóre są białe, a inne czarne?

Młodzieniec podszedł do mikrofonu, zastanowił się chwilę i wypalił:

- Dla jaj...?

 

A wiesz, jak znaleźć pierwszy odcinek? :)


Oglądany: 35291x | Komentarzy: 48 | Okejek: 41 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało