W dzisiejszym odcinku: o wcześniejszym zrywaniu się z pracy, gaszeniu
nastukanych upierdliwców i psach tak brzydkich, że aż pięknych.
Co to za czasy, że nawet pogodynek otrzymuje groźby śmierci… Chris Gloninger przez 18 lat pracował w dziale pogody jednej z lokalnych telewizji w amerykańskim stanie Iowa. Mężczyzna złożył niedawno wypowiedzenie z pracy, ponieważ
części widzów nie podobały się prezentowane przez niego materiały na temat zmian klimatycznych. Gloninger otrzymywał obraźliwe wiadomości, a nawet groźby śmierci w związku ze swoją działalnością. Autorzy wiadomości nazywali go „spiskowcem liberałów” i zachęcali go między innymi do „podróży na wschód i utopienia się w wodzie z lodowca”. Gloninger doszedł do wniosku, że to za dużo i od teraz zamierza poświęcać więcej czasu rodzinie, a działalnością na rzecz klimatu zajmie się poza światłami kamer.
Robota to głupota, ale jednak człowiek musi w niej siedzieć. Po co? Isaias Jones też się nad tym zastanawiał, ale chyba nie wymyślił sensownej odpowiedzi.
Wymyślił za to plan wcześniejszego pójścia do domu podczas jednego z leniwych dni na stacji benzynowej w mieście Tulsa w amerykańskim stanie Oklahoma. Jaki plan? Sprytny, kurde. Jones poprosił swoją znajomą Alyię Locke o zorganizowanie napadu na swoje miejsce pracy, żeby Jones mógł wcześniej pójść do domu. Dobra przyjaciółka Locke pomogła swojemu kumplowi, jednak plan nie do końca wypalił, ponieważ wynajęty bandyta, który obrobił kasę z pomocą Jonesa, wpadł w ręce policji i wyspowiadał się ze zrealizowanego przez całą trójkę pomysłu.
Jak człowiek zje za dużo, to potem ma wrażenie, że jakiś kamień zalega mu na żołądku. U Canistusa Coonghe’a uczucie to musiało utrzymywać się przez długi czas
i doprowadziło do powstania w jego organizmie prawdziwego potwora. Mężczyźnie wycięto kamień nerkowy o wadze 798 gramów i długości ponad 13 centymetrów oraz 10 centymetrów szerokości. 62-letni emerytowany żołnierz pobił tym samym poprzedni rekord należący od 2004 roku do Hindusa Vilasa Ghuge, który wyprodukował kolosa o zbliżonych, ale nieco niższych parametrach. O dziwo kamień, który wytworzył się w ciele Coonghe’a, nie miał większego wpływu na resztę narządów mężczyzny poza jego prostatą.
Newsem podzielił się z nami użytkownik @misiek667.
Możliwe, że Australia zyskała największego bohatera narodowego od czasów krokodyla Dundee, choć najprawdopodobniej ta osoba będzie musiała ponieść pewne konsekwencje swojego bohaterskiego wyczynu. Do zdarzenia doszło w lokalu sieci McDonald’s w dzielnicy biznesowej w Sydney. Na nagraniu opublikowanym w Internecie widać, jak jeden z pracowników obsługi
energicznie oblewa napojem twarz jednego z klientów. Ten w odwecie zaczyna rzucać w pracownika wszystkim, co wpadnie mu w ręce i między innymi niszczy sprzęt elektroniczny znajdujący się przy kasie. Na filmie nie widać jednak kontekstu całej sytuacji, ale z oświadczenia firmy McDonald’s dowiadujemy się, że zaatakowany przez pracownika młodzieniec był pijany i zaczepiał pracowników lokalu. Niemniej jednak firma zaznacza, że w lokalach sieci musi panować atmosfera szacunku niezależnie od okoliczności.
Wszystkie pieski są piękne, a niektóre z nich warto pokazywać częściej niż inne. Scooter z pewnością zalicza się do zwierzaków, które powinno zobaczyć jak najwięcej osób. Siedmioletni grzywacz chiński
wygrał właśnie plebiscyt na najbrzydszego psa roku, choć wcale nie było mu pisane życie gwiazdy mediów. Scooter trafił bowiem do schroniska już dawno temu, a jego poprzedni właściciel chciał psa uśpić ze względu na wady rozwojowe zwierzęcia. Scooter otrzymał jednak właściwą opiekę oraz troskę i mimo pewnych braków fizycznych radzi sobie doskonale. Prestiżowy kalifornijski konkurs organizowany co roku na targach Sonoma-Marin ma na celu zwrócenie uwagi na zwierzaki żyjące na co dzień w schroniskach.
Ty zwróć uwagę na newsy żyjące w poprzednim odcinku, bo też były piękne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą