Dziś inaczej, bowiem zebrała się całkiem pokaźna ilość materiałów o duchach i zjawiskach nadprzyrodzonych. Zatem i tę część trzeba opublikować, bowiem jednego nie można autorom odmówić - jest traumatycznie. A może i Ty najadłeś się strachu przeżywając jakąś przygodę? Opisz ją i wyślij do mnie - formularz kontaktowy na końcu artykułu.
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
PIŁA
Sytuacja miała miejsce równe 27 lat temu i nie dotyczy bezpośrednio mnie, ale mojego ukochanego wujeczka i ojca chrzestnego zarazem. Rzecz się dzieje na wsi, w czasie słonecznych wakacji. Wujek, mały odkrywca, poszedł z kolegą do sąsiedzkiej stodoły w celu zabawy na stosie siana (proszę sobie z niczym nie kojarzyć, normalnie ma żonę i dziecko). Pech chciał, że od razu po wejściu ich oczom ukazała się nieznana, srebrna, kusząca blaskiem bliżej niezidentyfikowana maszyna, która okazała się piłą tarczową do cięcia drewna. Podczas, gdy wujek mój ogarniał ostrość zębów na metalowej tarczy, kolega okazał się większym hardkorowcem, gdyż zakradł się i zdecydowanym ruchem ową tarczą zakręcił...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą