Wakacje wakacjami a potok dziwnych zdań wciąż płynie...
Poseł Krzysztof Czarnecki:
Chciałbym panu marszałkowi podziękować za to, że w godzinach dopołudniowych procedujemy nad ustawami dotyczącymi właśnie rolnictwa, bo cały czas odbywały się one w godzinach nocnych, tak że chyba zgodnie z powiedzeniem, że: chłop śpi, a jemu rośnie.
Poseł Henryk Smolarz:Otóż, panie ministrze, pan doskonale wie, że ze statystyką można różnie postępować i statystycznie rzecz biorąc, jeżeli pan wychodzi ze swoim psem na spacer, to mają średnio po trzy nogi.
Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:
Panu posłowi Piskorskiemu powiem, że nie ma tu czystości intencji, ponieważ przypominamy sobie, jak kiedyś pan poseł Andrzej Lepper z panem posłem Jarosławem Kaczyńskim wymieniali się tutaj ostrymi zdaniami i mówili, że razem nigdy im nie będzie po drodze, a teraz widzimy, jaka miłość zapanowała.
Poseł Andrzej Kłopotek: Czas minął, panie premierze.Wiceprezes Rady Ministrów Andrzej Lepper:Spokojnie, panie pośle, nie pan tu zarządza czasem. Jest tu ktoś, kto pilnuje czasu. Na pewno nie pan.
Poseł Andrzej Kłopotek: Wiem, to pani marszałek, pana koleżanka.Poseł Piotr Gadzinowski:Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Czy jest pani minister?
Poseł Marek Suski: W Hongkongu.Rozumiem, bardzo dobry żart, panie pośle Suski. Widzę, że już wie pan, gdzie jest Hongkong.
Marszałek:Panie pośle, pytania mają charakter retoryczny. Odbieram panu posłowi głos. Panie pośle, zadawał pan pytania retoryczne i wygłaszał oracje, a nie zadawał pytania. [...] Dziękuję bardzo panu posłowi. Wysoka Izbo, pytanie było retoryczne i rzucone w przestrzeń, tak więc nawet nie wiem, kto był jego adresatem.
Poseł Waldemar Pawlak:Panie marszałku, nie ma nigdzie w regulaminie kategorii: pytanie retoryczne. Czy pan marszałek wprowadza nowy regulamin, że nie wolno pytać o niewygodne sprawy?
Marszałek:Panie pośle, owszem, nie ma w regulaminie sformułowania „pytanie retoryczne”, ponieważ pytanie retoryczne to oracja ozdobiona pytajnikami, a nie pytanie.
Poseł Michał Tober:Ja z przyjemnością wspomogę pana marszałka i pana marszałka wyręczę. Otóż, szanowni państwo, w komisji „Solidarne Państwo” na 23 członków jest 3, słownie: trzech, prawników.
Marszałek:Tak, ale to nie było pytanie, panie pośle.
Poseł Michał Tober:To nie było pytanie, chciałem jedynie pomóc panu marszałkowi. Liczę na pewną dozę wdzięczności.
Poseł Krzysztof Szyga:Krótkie pytanie: Kogo dotyczą zmiany Kodeksu karnego, czy prawników, czy wszystkich obywateli?
Poseł Wacław Martyniuk: Geodetów!Marszałek:Panie pośle, to nie jest pytanie, to jest już przedstawianie poglądów.
Poseł Krzysztof Szyga:To jest pytanie, bo się zaczyna pytajnikiem „czy”.
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą