Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pomóż swojemu lekarzowi!

60 184  
735   4  
Kliknij i zobacz więcej!Byłem kiedyś u lekarki. Przeanalizowała wyniki badań profilaktycznych.

- Pije pan alkohol?
- Sporadycznie, praktycznie wcale.
- Papierosy?
- Kiedyś owszem, od ponad roku nie palę.
- Dużo kawy? Mocnej herbaty?
- Kawa i owszem, tak ze trzy razy dziennie. Herbaty nie piję wcale. Soki owocowe i woda.
- Aha, aha. Hazard, stresujące sytuacje w pracy.
- Nie, nic z tych rzeczy.

Zamyśliła się. Popatrzyła na sufit.

- A jak u pana z seksem?
- Raczej normalnie. Jestem żonaty, skoków w bok nie uprawiam.
- Mhm.

Zaczęła bawić się długopisem i sprawiać wrażenie zakłopotanej.

- A jak z dietą? Wieprzowina, wołowina, tłuste sosy?
- Głównie drób i ryby. Czasem wieprzowina, ale raczej rzadko. Raczej gotowane niż smażone. Kasze, ryż, makarony, ziemniaki oczywiście też. Surówki, sałatki.

Spojrzała na zegar. Zaczęła stukać długopisem w biurko.

- A przyprawy? Dużo soli, pieprzu? Mocne, ostre dodatki?
- Właściwie nie. Nie przepadam za ostrymi daniami. Lubię zioła, wie pani, majeranek, tymianek, kminek, oregano, takie tam. W sumie też nie w jakiś ogromnych ilościach.
Wędlin nie lubię właśnie dlatego, że najczęściej są dla mnie za słone. Zresztą w ogóle nie lubię tych wszystkich "mokrych" dmuchanych szynek i kiełbas z trzydziestoprocentową zawartością mięsa. Już wolę kromkę żytniego chleba z porządnym serem żółtym i plasterkiem pomidora.

Nagle i wyraźnie nabrała pewności siebie.

- Wyniki ma pan w zasadzie dobre, ale dobrze by było, żeby pan mocno ograniczył jedzenie żółtego sera. A już broń boże żadnych serów topionych.
Wie pan, cholesterol. Podniesie się, później wieńcówka, zawał. Jeden, drugi... Zresztą nie muszę panu chyba tego tłumaczyć. Prawda? No to świetnie.

Pożegnałem się grzecznie.
Do następnej wizyty okresowej postanowiłem się solidnie przygotować. Wiadomo, im człowiek lepiej przygotowany tym szybciej i łatwiej wszystko idzie.
Zacząłem znów palić i uczę się pić piwo.

Diabli wiedzą, co kazałaby mi ograniczyć następnym razem.


Oglądany: 60184x | Komentarzy: 4 | Okejek: 735 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało