| « | następny » |
Stand-up Sasina w kopalni Turów
Premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin przybyli z wizytą do kopalni Turów – po tym, jak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że w sprawie kopalni Turów zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody w środowisku i wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej. To efekt skargi złożonej jesienią 2022 roku przez m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace i Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.
Na pewno nie damy zamknąć tej kopalni. Zrobimy wszystko, żeby do końca złoża, do końca 2044 r. ona normalnie funkcjonowała. Żaden sąd czy to z Brukseli, czy z Warszawy nie będzie nam dyktował, co to znaczy bezpieczeństwo energetyczne – stwierdził szef rządu.
Po nim wystąpił wicepremier Sasin, który niczym wytrawny komik powiedział:
Na pewno nie damy zamknąć tej kopalni. Zrobimy wszystko, żeby do końca złoża, do końca 2044 r. ona normalnie funkcjonowała. Żaden sąd czy to z Brukseli, czy z Warszawy nie będzie nam dyktował, co to znaczy bezpieczeństwo energetyczne – stwierdził szef rządu.
Po nim wystąpił wicepremier Sasin, który niczym wytrawny komik powiedział:
„Dzisiaj Polska rozwija się bardzo szybko, jest tygrysem Europy.
Jesteśmy jako kraj wzorem dla innych, ale jesteśmy również obiektem
zazdrości i niepokojów elit europejskich. Elit politycznych i
gospodarczych, które załamują ręce nad tym, że Polska, która już na
wieki wieków po wstąpieniu do Unii Europejskiej miała być rynkiem zbytu
dla towarów wytwarzanych
przez europejskie koncerny, rezerwuarem taniej siły roboczej dla krajów
rozwiniętych, ta Polska dzisiaj stanęła na nogi”.
Spór z Czechami o kopalnię Turów
Wydobycie w kopalni Turów było też powodem sporu z Czechami. We wrześniu 2022 roku roku TSUE orzekł, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów po wniosku Pragi. Finalnie kosztowało nas to 300 mln złotych. Polsko-czeskie rozmowy doprowadziły do porozumienia. Uzgodniono, że Polska ma zapłacić Czechom 35 milionów euro rekompensaty, a Fundacja PGE ma przekazać 10 milionów euro krajowi libereckiemu za szkody w środowisku wyrządzone przez górnictwo w Turowie.
Spór z Czechami o kopalnię Turów
Wydobycie w kopalni Turów było też powodem sporu z Czechami. We wrześniu 2022 roku roku TSUE orzekł, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów po wniosku Pragi. Finalnie kosztowało nas to 300 mln złotych. Polsko-czeskie rozmowy doprowadziły do porozumienia. Uzgodniono, że Polska ma zapłacić Czechom 35 milionów euro rekompensaty, a Fundacja PGE ma przekazać 10 milionów euro krajowi libereckiemu za szkody w środowisku wyrządzone przez górnictwo w Turowie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą