Lot ze Skandynawii na Antarktydę to coś więcej niż zwykłe międzykontynentalne połączenie. 13 listopada samolot należący do floty linii lotniczych Norse Atlantic Airways wyleciał z Oslo. Następnie zatrzymał się w Kapsztadzie. Stamtąd kontynuowano podróż dalej na południe.
Mimo że Dreamliner dotarł na miejsce o 2 nocy czasu lokalnego, na niebie cały czas świeciło słońce. To dlatego, że na biegunie południowym trwa dzień polarny.
Dłuższe nagranie
https://www.youtube.com/watch?v=6jeW6jIPAlcBoeing 787 Dreamliner to pierwszy w historii samolot szerokokadłubowy, który dotarł na szósty kontynent. Nie oznacza to jednak, że Antarktyda stanie się teraz celem turystycznych wycieczek. Lot nie był realizowany w ramach regularnej siatki połączeń przewoźnika. Na pokładzie nie było też turystów. Pasażerowie to przede wszystkim naukowcy z Norweskiego Instytutu Polarnego. Wraz z nimi do stacji badawczej Troll na Ziemi Królowej Maud na Antarktydzie doleciało 12 ton sprzętu.
źródło:
https://www.national-geographic.pl/traveler/artyku...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą