Czyli hit zespołu Enej po niemiecku. Brzmi jak wszystko po niemiecku... czyli strasznie, złowieszczo i przerażająco, a widok SS-mana tłukącego pałką dziecko na jakimś dworcu przed odjazdem do obozu sam się nasuwa i nie sposób się go pozbyć. Ale posłuchajcie sami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą