Podczas skoku na bungee w Gdyni wyczepiła się uprząż. Jest nagranie
Pechowym skoczkiem okazał się 39-letni mieszkaniec Gdyni, który ten skok przeżył dzięki poduszce, którą ta akurat firma, jako jedna z niewielu, zawsze rozkłada pod dźwigiem. Trafił do szpitala, niestety z diagnozą złamanego kręgosłupa.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą