Dziś o pracowitym napastniku Lecha, dacie wartej zapamiętania, znaleziskach i częściach kobiety. Wróciliśmy!
Napastnik Lecha przepadł jak kamień w wodę
- Wczoraj o 18 był w King Cross na Bukowskiej. Widziałem.- O 19.30 był w Manu w Łodzi. Lizał znaczek.
- O 20.38 stał na dworcu w Krakowie.
- 00:15 widziany w Warszawie, zdziwiony szukał krzyża.
- 23.37 wysiadł we Włoszczowie i pocałował peron.
- 11:00 ponownie widziany w Krakowie na zimnym Lechu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą