Życiowe, poważne, traktujące o ważnych rzeczach... Część z nich nawet bez podpisu wprowadza w zadumę i nostalgiczny nastrój. Na szczęście ktoś z tej powagi ujął im nieco ciętą ripostą.
Po tym wszystkim co razem przeszliśmy, będę bardzo tęskniła. Byłyście moją ulubioną parą majtek.
A to jest moja składanka dla niej. To tak, jakbym każdą nutkę napisał swoimi własnymi palcami. [tape = kaseta] To jest płyta CD.
Muszę lecieć - moja planeta hipsterów mnie potrzebuje.
Czasami udaję, że o tobie zapomniałam. Gapiąc się w lodówkę.
Ona zachowuje się jak lato i chodzi jak deszcz. A co to ku*wa znaczy?
Nie wiem, do której twarzy mówić, skoro masz dwie. A nie, czekaj, to są stopy.
Czasami tak ciężko jest dostrzec mijające nas dobre rzeczy. [Na taksówce reklama nowojorskiego klubu ze striptizem]
Kiedy się rozbiją, jego oczy będą przynajmniej chronione przed odpadkami i latającymi fragmentami przedniej szyby.
Na koszulce: Kocham cię. To jest mój sekret. Żadnych serc. Żadnych ładnych rysunków. Żadnych wierszy czy ukrytych przekazów. Kocham cię. A to co!?
To było przyjęcie na basenie dla fajnych dzieciaków z mojej szkoły.
Nawet ten kot ma to gdzieś.
Chciałbym, abyśmy żyli bliżej siebie. Powiedziało drzewo do słupa.
Przeraża mnie rzeczywistość. A także nieuchronne powstanie robotów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą