Wszystko zaczęło się od słynnej już reklamy kremu do wybielania sromu i odbytu, którego twarzą została Natalia Siwiec. Po jakimś czasie okazało się, że celebrytka nie ma z kampanią reklamową nic wspólnego, a jej obecność na materiałach tłumaczona jest kupnem jej zdjęć (za 2 dolary) w serwisie z obrazkami.
Pierwszy kamieniem rzucił Citeam, który postanowił wykorzystać aferę z Natalią Siwiec i również kupił jej zdjęcie, po czym wstawił na swój profil na Facebooku taki obrazek:
Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź konkurencji...
Po Gruperze do akcji przyłączył się również serwis GoDealla, który jednak podszedł do tego w trochę inny sposób:
Jako ostatni do walki dołączył Groupon...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą