Cysorz to miał klawe życie. Wieczne imprezy z litrami alkoholu, jedzonko i zaliczanie panienek, (ewentualnie chłopaków), a więc niby nie różnił się specjalnie od współczesnych studentów. Jednak nawet oni muszą uznać wyższość rzymskich cesarzy w wymyślaniu rozpustnych zabaw.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą