Urodzona w 1899 roku Susannah Mushatt Jones jest oficjalnie najstarszym żyjącym człowiekiem na ziemi. Kilka dni temu obchodziła 116 urodziny i przy okazji pochwaliła się tajemnicą, która stała się prawdziwą solą w oku dla wszystkich roślinożerców.
Na huczne urodziny przybyła nie tylko liczna rodzina, ale również mnóstwo celebrytów
Ciekawostką jest fakt, że kobieta nie posiada własnych dzieci. Ma jednak ponad 100 kuzynów i kuzynek, którzy bardzo się o nią troszczą.
Zapytana o przepis na długie życie i szczęście odpowiedziała krótko i zwięźle
Codziennie rano je trzy paski bekonu z jajkami, kromką tostu oraz sokiem.
Susannah jest jedną z dwóch ostatnich osób, które urodziły się przed 1900 rokiem
Była świadkiem mnóstwa wydarzeń historycznych takich jak obie wojny światowe, wynalezienie penicyliny czy uzyskanie praw wyborczych przez kobiety. Wydarzeniem, które miało na nią największy wpływ, było jednak dopiero zwycięstwo Obamy w wyborach prezydenckich - pierwszego Afroamerykanina na tym stanowisku w historii USA.
Kobieta pochodzi z rodziny niewolników z Alabamy
Ostatecznie jednak w wieku 24 lat osiedliła się w Nowym Jorku, gdzie mieszka do dzisiaj.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą