Jak pięciolatek mógł wyżywić cały posterunek z własnych pieniędzy? To proste - przez pięć miesięcy oszczędzał każde kieszonkowe jakie otrzymał od swych rodziców, rezygnując z zakupu słodyczy czy zabawek. To się nazywa determinacja!

15 sierpnia departament policji w Winslow Township otrzymał e-mail od Tare Evertz z informacją, że jej 5-letni syn William Everetz Jr. robi dobre uczynki i jednym z nich miało być dostarczenie lunchu funkcjonariuszom policji pracującym w jego okolicy, którzy strzegą jego bezpieczeństwa "nawet kiedy śpi". William podjął decyzję, aby za swoje kieszonkowe zakupić lunch w Subwayu, ponieważ chce, żeby funkcjonariusze "byli zdrowi"^*). Dalej w mailu wspomniano, że William planuje przekazać ubrania, przybory szkolne i zabawki do schroniska dla osób dotkniętych przemocą domową, jedzenie i zaopatrzenie do schroniska dla zwierząt i 25 dolarów rodzinie potrzebującej pomocy przy codziennych wydatkach.

Dziś William przywiózł na komisariat lunch łącznie z przekąskami i napojami.

Postępowanie Williama jest niezwykłe, a szczególnie biorąc pod uwagę, że ma on zaledwie 5 lat. Policja Winslow wyraża swoje uznanie dla Williama za jego działania i dla jego rodziców za wychowanie takiego wspaniałego dziecka.

^*) nie, nie pytajcie dlaczego tak mu się skojarzyło, może w Stanach to jest szczyt zdrowego jedzenia. Pewnie mniej tuczące od diety złożonej z samych pączków ;)


Pomysł Williama zrobił na policjantach tak duże wrażenie, że zaprosili go na komisariat, oprowadzili go po nim, a na pamiątkę wręczyli policyjną koszulę, oczywiście we właściwym rozmiarze.





Okoliczni mieszkańcy nie kryli swojego zachwytu nad uczynnym chłopcem, który wyrażali w komentarzach pod informacjami zamieszczanymi przez policję na Facebooku.

Czasami najmniejsi ludzie oddają nam najwięcej miłości.

Dziękuję, Williamie, za utrzymanie naszych funkcjonariuszy najedzonych i zdrowych. Dziękuję jego rodzicom za dawanie dobrego przykładu. Nasza społeczność jest niesamowita!

Cóż za wspaniały chłopiec! Dobra robota, Mamo!

Po wizycie nie dość, że chłopca odwieziono do domu radiowozem (oczywiście na sygnale), to po jakimś czasie policjanci wyrazili swoją wdzięczność wpadając do niego z wizytą... wszystkim co mieli! A następnie wręczyli mu w prezencie mały radiowóz z napędem elektrycznym.

https://www.youtube.com/watch?v=DwoNx6Le30o




Kilka dni później William (z kuzynem Joshem) dotrzymał słowa i przywiózł podarunki dla schroniska dla kobiet Safe Heavens.