Umożliwiała wgrywanie na nią muzyki, nim jeszcze format MP3 został spopularyzowany. Było to masochistyczne, ale to było jedno z pierwszych urządzeń, jakie pozwalało nosić przy sobie muzykę, a był to rok 2002.
LG Shine czy jakoś tak. Dodawali do niego coś, czego już nigdy nie widziałem w zestawie z telefonem. Zestaw słuchawkowy z oddzielnymi przyciskami pauzy, odtwarzania, przewijania itp. coś wspaniałego.
Do dziś brakuje mi "slajdera" w nowych smartfonach.
Pierwszy dotykowiec wśród moich kolegów, chociaż tańszy i biedniejszy w funkcje niż niejeden klasyczny.
Mój telefon z czasów nastoletnich. Miałam go jeszcze z ładowarką angielską, bo ciężko było go zdobyć w PL. Tyle pięknych SMS-ów się napisało na nim.
Szał aparatu, do tej pory gdzieś leży i co najlepsze działa.
Genialny telefon, do którego nawet producent dodawał dwie baterie, bo telefon padał po 30 min rozmowy.
W czerwonym etui Piel Frama.
Wodoodporny.
Antenka wystawała z kieszeni.
Wygrany w Nokia Game.
Pierwszy telefon.
I początki HTC czyli HTC TyTN II. Wygoda w pisaniu, rysik i Windows na pokładzie.
Antenka wysuwana i klapka. Poezja.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą