Naprawdę dziwi mnie to, iż mimo że świat Warhammera 40k ma już ponad 23 lata nikt jakoś nie próbował podjąć się prób ekranizacji. A spójrzcie choćby na intro do "Dawn of War" - aż się prosi o kontynuację...
Damnatus powstał jako film zupełnie AMATORSKI - tak, grupa ludzi zebrała się do kupy i postanowiła zrobić za darmo film SF, razem ze scenografią i efektami specjalnymi. Po czym hieny z Games Workshop (mimo początkowej zgody) stwierdziły że film łamie prawa autorskie i zakazały publikacji, która na szczęście przeciekła do torrentów.
Rezultat jest...hmm... ciekawy, choć czasem śmieszny: dość żenujące (jak na dzisiejsze czasy) efekty specjalne trochę rażą, trudno też nazwać "występowanie" aktorów "grą", na dodatek film jest zdecydowanie za długi... Ale jeszcze raz podkreślę że to produkcja amatorska.
Generalnie film poleciłbym raczej tylko fanom WH40k lub filmów SF klasy B-, reszta publiczności raczej będzie się nudzić.
Damnatus powstał jako film zupełnie AMATORSKI - tak, grupa ludzi zebrała się do kupy i postanowiła zrobić za darmo film SF, razem ze scenografią i efektami specjalnymi. Po czym hieny z Games Workshop (mimo początkowej zgody) stwierdziły że film łamie prawa autorskie i zakazały publikacji, która na szczęście przeciekła do torrentów.
Rezultat jest...hmm... ciekawy, choć czasem śmieszny: dość żenujące (jak na dzisiejsze czasy) efekty specjalne trochę rażą, trudno też nazwać "występowanie" aktorów "grą", na dodatek film jest zdecydowanie za długi... Ale jeszcze raz podkreślę że to produkcja amatorska.
Generalnie film poleciłbym raczej tylko fanom WH40k lub filmów SF klasy B-, reszta publiczności raczej będzie się nudzić.
--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji